Najlepszy kredyt mieszkaniowy – ale czy na pewno?
Przychodzi taki moment, gdy zaczyna nam się marzyć własne mieszkanie. Chcemy mieć trochę prywatności, własne miejsce na ziemi. Szukamy pomysłu, jak zdobyć środki na ten zakup. Oszczędzanie? Kredyt hipoteczny? Wyjazd za granicę? Czy jeszcze coś innego? Rozważamy każdą z tych opcji, ale podjęcie decyzji nie jest zdecydowanie łatwe. Robienie oszczędności, jak już wspomnieliśmy wcześniej, raczej nie wchodzi w grę. To kredyt mieszkaniowy jest tą opcją, którą wybiera znaczna część Polaków. Jednak i tutaj nie jest łatwo. Trzeba przecież udowodnić swoją zdolność kredytową, a bez stałej pracy jest to praktycznie niemożliwe. Co więcej, musimy również załatwić masę formalności. A gdy już dostaniemy ten kredyt hipoteczny, sami nie jesteśmy do końca pewni, czy się z tego powodu cieszyć czy martwić. Z jednej strony możemy sobie wreszcie pozwolić na zakup upragnionego mieszkania, a to bardzo dobrze. Z drugiej jednak – czeka nas wiele lat spłacania zobowiązania. Kredyt mieszkaniowy będzie nad nami wisiał niemalże do emerytury. A przecież przez te wszystkie lata może się zdarzyć wiele rzeczy. Możemy stracić pracę (i to wiele razy), zdrowie. Nawet jeżeli jakoś nam się uda z tych tarapatów wybrnąć, to i tak jest całkiem możliwe, że będą okresy, kiedy raty nie będziemy w stanie po prostu zapłacić. I co wtedy? Nawet najtańszy kredyt mieszkaniowy i najlepszy wiąże się z ryzykiem.
Przed podjęciem decyzji zajrzyj na stronę konta-oszczednosciowe.blogspot.com/2014/08/ranking-kredytow-hipotecznych.html i dowiedz się więcej o kredytach mieszkaniowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz